Coraz więcej mężczyzn interesuje się survivalem i stawia na outdoorowe rozrywki. W sumie to świetna forma spędzania wolnego czasu, ale też nauka zaradności. Aż dziwne, że mężczyźni poza domem są tacy zaradni, a w domu nie potrafią nawet ugotować zupy – taki paradoks (nie, zupka chińska nie wlicza się w gotowanie zupy). Jednak prawdziwy survivalowiec powinien zadbać także o odpowiedni strój. W dzisiejszym wpisie przedstawimy Wam wszystko, co powinniście wiedzieć na temat takiej odzieży. Jako bonus przedstawimy radę dla sprzedawców.
Materiał ma znaczenie, czyli postaw na tkaninę softshell
Przy wyborze odzieży survivalowej należy bezwzględnie trzeba zwrócić uwagę na jakość materiału. Dzięki temu można cieszyć się komfortem i wygodą. Jednocześnie musicie wiedzieć, że nie wystarczy tylko to, że dana rzecz znajduje się w dziale odzieży outdoorowej, by była dobrej jakości. Dlatego bezwzględnie należy czytać metki. Na pewno doskonale sprawdza się tkanina softshell warm, która jest niezwykle ciepła. Została ona stworzona z połączenia różnych materiałów, w przypadku których odpowiednie proporcje pozwalają na wydobycie z niej tego, co najlepsze. Jest to 91% PES, 3% spandexu i 6% TPU. Oczywiście to nie koniec zalet, bo warstwę wierzchnią tworzy niezwykle elastyczna tkanina z membraną (3.500/500) oraz dzianiną polarową. Takie połączenie sprawia, że ubrania sprawdzą się nawet podczas niskich temperatur i zapewniają komfort cieplny, a dzięki membranie odzież jest wodoodporna, zatem sprawdzi się nawet w bardzo trudnych warunkach. Dodatkowo jest delikatna dla skóry, pozwala jej oddychać i nie podrażnia.
Jak dbać o ubrania survivalowe?
Skoro już wiadomo, że materiał softshell do ubrań survivalowych sprawdza się idealnie, to czas dowiedzieć się, jak dbać o takie ubrania. Zasadniczo nie jest to nic trudnego czy skomplikowanego. Jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że wszędzie tam, gdzie występuje membrana, czyli odzież jest przeciwdeszczowa, łatwo może pojawić się pleśń, która niewątpliwie jest wrogiem wszystkich tkanin. Ale na szczęście wystarczy tylko poczekać aż ubrania wyschną i dopiero potem można schować je do torby czy też do pokrowca. Takie materiały zazwyczaj są odporne na pęknięcia i rozdarcia, ale jeżeli już się takowe zdarzą, to wystarczy je tylko zszyć przy użyciu igły i nitki. Tutaj mamy też radę, a mianowicie nigdy nie suszcie odzieży outdoorowej na grzejniku czy blisko ogniska, bo przez przypadek możecie wypalić dziurę, ale też na skutek bardzo wysokiej temperatury zniszczyć jej właściwości.
O bieliźnie zdań kilka, choć słów niewiele
Poza odzieżą ważna jest też bielizna, ale nie wystarczy postawić na zwykłe modele, lecz należy wybrać bieliznę termoaktywną. Tutaj możliwości jest wiele. Można wybrać modele wykonane z wysokiej jakości poliestru (tak poliester może być wysokiej jakości). Ale można także postawić na naturalne włókna, a dokładnie wełnę merynosa. Wełna merino zapewnia przede wszystkim świetną izolację i chroni zarówno przed przegrzaniem, jak i przed wychłodzeniem. Ale na tym zalety się nie kończą, bo jest też lekka i zatrzymuje spore ilości wilgoci. Wykazuje się dobrymi właściwościami antybakteryjnymi, a przy tym nie wydziela brzydkiego zapachu. Zatem to dobry wybór.
Mała rada dla sprzedawców
Jeżeli w swoim sklepie chcecie sprzedawać odzież outdoorową, to powinna ona być wykonana z wysokiej jakości materiałów, bo na jakości nie można oszczędzać, podobnie jak nie można windować ceny. Bardzo duże znaczenie ma też szeroki wybór, zatem na wyposażeniu powinny znaleźć się kurtki, spodnie, koszulki czy bluzy, a może i wodery, bo odzież survivalową wybierają też wędkarze. Do tego to Wy jesteście najlepszą wizytówką Waszego sklepu, stąd też koniecznie powinniście znać się na materiałach i wiedzieć, co sprzedajecie, by móc doradzić. Dzięki temu zyskacie kolejnych zadowolonych klientów, a nikt nie robi tak dobrej reklamy, jak właśnie zadowolony klient.
Rynek outdoorowy ciągle się rozwija i warto podążać za trendami. Dlatego też wybór odzież powinien być duży, a każda z rzeczy powinna wyróżniać się jakością oraz funkcjonalnością.
