Nadwaga jest niezdrowa, a otyłość jest zabójcza. Bardzo znane powiedzenie. Lecz, gdy waga naszego ciała wzrasta nie zawsze zapala się w naszej głowie czerwona lampka. Tłumaczymy to sobie na różne sposoby, że to tylko dziecko, które w dorosłości schudnie. Potem, że ciąża, okres po ciąży, klimakterium, potem starszy wiek, czyli normalność. Tak musi być i koniec. Lecz to nie prawda. Wcale nie musi tak być.
Zapewne w przypadku pewnych chorób, czy w przypadku zażywania niektórych leków, które zwiększają masę ciała musi tak być. Lecz nie w przypadku, gdy tyjemy poprzez usta.
Otyłość jest pewnym rodzajem choroby i niepełnosprawności. Bo kto widział osobę otyłą, która nie skarżyłaby się na liczne dolegliwości. Na przykład na ból stawów, ból kręgosłupa, kłopoty z sercem i nadciśnieniem. A nierzadko także na dolegliwości wątrobowe i oczywiście cukrzycę, którą wywołuje otyłość.
Osoba otyła, to także zawsze w jakimś stopniu osoba niepełnosprawna. Gdyż nie zawsze jest ona w stanie wykonać to, co potrafi zrobić osoba szczupła.
Wraz ze zbędnymi kilogramami osłabia się nasz refleks, powolnienie tępo pracy, gdyż zmniejsza się sprawność ruchowa.
A poza tym, co jest bardzo ważne tracimy energię, dobry nastrój, pewność siebie. Stajemy się innymi ludźmi niż byliśmy trzydzieści, czy pięćdziesiąt kilogramów temu. Dlatego warto powalczyć, o powrót do zdrowia i do dawnej szczupłej sylwetki.
